Do Dworu Bismarcka wracamy bardzo często i bardzo chętnie. Zarówno żeby świętować "jakąś specjalną okazję", jak i na "zwyczajny obiad" przy okazji. Tym razem sprawdziliśmy Menu Walentynkowe.
Sprawdź naszą relację z Szóstej rocznicy związku – też świętowaliśmy w „Bismarcku”
Amuse-bouche
Przystawka
Kolorowa sałatka z wędzonym łososiem z wędzarni, która również prężnie działa w Dworze Bismarcka (można zakupić do domu m.in. wędliny). Łosoś miał mocny wyrazisty smak, jednak nie był przesolony. Do tego lekkie warzywa. Całość nie tylko była bardzo dobra, ale również świetnie się prezentowała na talerzu. Kompozycja mocno skojarzyła nam się z wiosną, która małymi kroczkami, wraz z coraz lepszą pogodą, wydaje się zawitać do Polski
Zupa
Zupa tajska z kurczakiem i krewetkami na mleku kokosowym. Smakowała zupełnie inaczej niż wszystkie zupy tajskie, które do tej pory próbowaliśmy. Była smaczna, ale troszkę zbyt mało azjatycka, jeśli można to tak określić. Myślimy, że śmiało można z jej nazwy usunąć człon „tajska”. W tym wydaniu to fajny krem pomidorowy z dodatkiem mleka kokosowego i krewetek.
Główne danie
Deser
Musieliśmy zmieścić jeszcze deser. Nie wiem jak tego dokonaliśmy, ale daliśmy radę! Suflet czekoladowy z wiśniami. Dwór Bismarcka umie też w desery! A to wbrew pozorom nie jest takie łatwe i oczywiste. Wiele razy restauracje wykładały się właśnie na deserach. Tutaj na szczęście mieliśmy pyszne podsumowanie naszego wyjścia.
Dwór Bismarcka to miejsce, które odwiedzamy i stale będziemy odwiedzać. Za każdym razem wychodzimy stąd zadowoleni i najedzeni. Menu Walentynkowe było bardzo smacznym doznaniem i jeśli kiedykolwiek będziecie mieli okazję uczestniczyć w wydarzeniu organizowanym przez Dwór Bismarcka to nie zastanawiajcie się dwa razy. A tych jest przecież sporo. Kolejna to Dzień Kobiet.
Cenowo również jest naprawdę przystępnie. Czterodaniowe menu Walentynkowe dla dwóch wyniosło 150 zł.
Zapraszamy również na naszego INSTAGRAMA .
Anna & Krystian Kruk
Do Jeff’sa wybieraliśmy się od prawie trzech lat… Początkowo mieliśmy wpaść, świętować Krystiana urodziny, później planowaliśmy obiad na inne okazje…
ClaudiaMorningstar
Na serio wyszło to przystępnie. Herbatka wygląda przeuroczo.