
Puk, puk.
– Kto tam?
– Jak to kto? To ja, „NaWspólny Tydzień”.
– Ooo, to już?
– A no
Mówi się, że cyfra 7 jest szczęśliwa. Czy okaże się szczęśliwa dla bohaterów „Na Wspólnej”? Przekonajmy się!
Odcinek 2108
1. Eliza zadowolona przychodzi do pracy. Mina szybko jej rzednie. Wczoraj w Helsinkach była mgła, a to oznacza, że szef przyjeżdża właśnie dziś! Eliza będzie musiała tłumaczyć z fińskiego na polski! W związku z tym dziewczyna panikuje.
2. Roman wypisany ze szpitala. W dalszym ciągu nie nauczył się zachowywać jak osoba cierpiąca na amnezję. On wciąż jest upośledzony, wciąż ma dysmózgię. Niestety. Od zeszłego tygodnia nic się nie zmieniło.
3. Nadszedł czas próby! Eliza próbuje tłumaczyć to co mówi szef. Okazuje się jednak, że nauczyła się tylko poszczególnych wyrazów, wyuczonych z rozmówek polsko-fińskich. A konkretniej, Eliza zapisała sobie na ręce zdania po fińsku, w stylu: „Jestem polską turystyką, nic nie rozumiem, itp.„. Czy szef wyleje ją z pracy? Czy oszustwo wyjdzie na jaw?
4. Tymczasem, Iwo nie odpuszcza… Pisze do Kingi smsa: „Pod twoim blokiem za godzinę„.
5. Fiński szef rozmawia z Elizą. Jest na nią zły, ale jednocześnie mówi, że jest pod wrażeniem jej bezczelności. Daje jej rok na naukę fińskiego. What, what, what? To się nazywa wyrozumiałość…
6. Roman pyta Honoratę, gdzie jest toaleta. No tak Roman, w końcu mieszkasz w dupnej willi, trzeba przejść te 3 hektary. Gdzie może być ta łazienka Watsonie?
7. Nie może być. Iwo wyznaje Kindze miłość „Kocham cię Kinga”. Kinga odpowiada: „Za tydzień mam ślub”. Co na to Iwo? Iwo-Spierdoliwo… w sensie, że uciekł.
Odcinek 2109
1. Zazdrosny łysy mąż Elżbiety. „Ciągle tylko Anka i Anka„.
2. Policja u Bergów z nakazem zabrania Rity. Czekajcie. Ale jak to? Psy zabierają sukę? Może jeszcze pojadą suką?
3. Łysy grzebie w telefonie Eli. A to zdziwko, nie ma żadnych smsów. Są za to klucze do mieszkania.
4. Hmm znowu grzebanie. Tym razem opiekunka grzebie Maxowi w rysunkach, dostrzega tam Zdybicką. Uważajcie na opiekunki do dziecka. One zawsze grzebią! A jak nie wierzycie, to sprawdźcie Idealną Nianię.
5. Znów Łysy. Tym razem jedzie za żoną. Widzi jak ta wchodzi do klatki, a tuż za nią Igor. Przypadek? Nie sądzę.
6. Joanna rozmawia z weterynarzem… Próbuje argumentować niewinność psa: „Rita udowodni, że jest niewinna„. Ta, na pewno zaszczeka, że ma alibi.
7. Oczywiście jak to w „Na Wspólnej” Joanna nie może rozmawiać z „normalnym” weterynarzem. To musi być psychol, który zna ją z czasów studiów i ma do niej żal, o to że nie zwracała na niego uwagi. Przymknęlibyśmy na to oko, gdyby po prostu się znali. Ale nie, on musi mieć do niej jakiś problem. Chyba, że tak naprawdę Joanna ma coś do ukrycia. Wiecie, tu pozowanie nago do obrazów, oszukiwanie Bogdana, a teraz oznajmia, że boi się tego gościa. Coś nam tu nie pasuje. A wam?
8. Elżbieta i Igor kontynuują swoje seks spotkania. Czy to jest miłość czy to jest kochanie… SIĘ.
9. Maleją szanse na odzyskanie Rity. Wszystko przez niejakiego „Hycla” – tak, tego weterynarza-psychola.
10. Gdy Elżbieta wraca do domu, mąż mówi do niej: „Skończ z nim, masz czas do jutra„. Odcinek kończy się z przytupem. Dosłownie, bo Elżbieta ucieka po schodach na górę. Ciekawe czy zgubiła swój złoty pantofelek?
Odcinek 2110
1. Elżbieta przychodzi do Igora. Mówi mu, że jej mąż o wszystkim wie.
2. Honorata próbuje uwieść Romana. „Próbuje” to dobre słowo. Ten ewidentnie nie jest nią zainteresowany. W zasadzie, to on w ogóle nic „nie jest”.
3. Trudna decyzja. Elżbieta mówi Igorowi, że cała ta sytuacja nie jest taka prosta. „Ja z nim żyję od 6 lat, jemu bardzo zależy…„. Szkoda, że wcześniej o tym nie pomyślała. No chyba, że gdy spała z Igorem, to zależało mu mniej.
4. Akcja przenosi się do domu Elżbiety. Mąż pyta ją czy załatwiła sprawę, dodaje, że zostało jej jeszcze 9 godzin. (Skurwysyn dokładny co do minuty). Elżbieta ripostuje: „Daj mi kwadrans Łysolu„. Tak naprawdę bez „Łysolu”… Znów poniosła nas wyobraźnia. Łysy najwyraźniej się wkurzył. „On w miesiąc nie zarobi na parę twoich butów. Zobacz ile ty masz butów. Policz tam„.
5. Roman jest zirytowany sytuacją, która panuje w domu. Komentuje pod nosem „Chodziliśmy, chodziliśmy, a może nie chodziliśmy?„. – oto jest pytanie.
6. Franek prosi Cypriana, by wycofał skargę. Daje mu pieniądze ze skarbonki. Ten je bierze i wysypuje na ziemię.
7. Joanna mówi Bogdanowi, że prawdopodobnie pojadą do schroniska, by pożegnać się na dobre z Ritą.
8. Elżbieta pokazała klasę. W odpowiedzi na zarzut męża, że potrzebne są jej drogie prezenty, które notabene należą do niego, zostawia walizkę z (nie)swoimi rzeczami i wychodzi. Idzie do Igora. Oboje się cieszą.
9. Honorata nie daje za wygraną. Całuje narzeczonego, ubrana w satynową nocną koszulę (sexy). Ten jednak nie odwzajemnia pocałunku. W zasadzie to jest zażenowany. Dodatkowo, gdy Honorata wychodzi, wyciera usta. Roman, serio? Może tak naprawdę zmieniłeś też orientację?
10. Łysy pisze smsa do Elżbiety, że ją przeprasza, i chce by do niego wróciła. Już za późno Łysolu!
Odcinek 2111
1. Julka (córka Igora) zaznacza swój teren. Dość wyraźnie pokazuje Elżbiecie, że za nią nie przepada. Pyta Igora czy lubią się z Elżbietą tak jak z mamą.
2. Pomocny Igor. Elżbieta mówi, że tak naprawdę nic nie ma. „Nie mam szczoteczki do zębów, nie mam kompletnie nic.” Na co Igor „Ale masz mnie…” Tak Igor, Elżbieta umyje sobie tobą zęby. Na pewno!
3. Znów Elżbieta. Zastanawiamy się, czy to „Na Wspólnej” czy może „Elżbieta i Igor”… Tym razem przygoda w sklepie. Blondyneczka płaci za zakupy kartą. A tu psikus. Mąż zablokował wszystkie karty płatnicze.
4. Ej… zgadnijcie kto? ELŻUNIA! Tym razem „Elżbieta i przygoda na mieście”. Blondi chce wejść do taxi, ale, ale, no przecież mąż zablokował karty! Trzeba iść na busa. Tragejszyn. Nie śmiejcie się, kiedyś musi być ten pierwszy raz! SPOILER: Elżbieta cało dojechała do domu.
5. No w końcu nie Elżbieta. Tym razem Zuza, która po udanej rozmowie kwalifikacyjnej miała udać się do konkretnego pokoju. Trafia jednak do garderoby, w której są przygotowania do sesji zdjęciowej. Oczywiście stylista bierze ją za modelkę. Ta nie potrafi wytłumaczyć, że tak naprawdę szuka innego pokoju. Coś tam jąka i stęka pod nosem. Makijażystka sadza ją na fotel i zaczyna malować. Po chwili Zuza przestaje protestować i poddaje się zabiegowi. W skrócie, podoba jej się to. A gdyby okazało się, że jest to sesja do pornola i fotograf kazałby się jej rozebrać? To co? Też brakowałoby jej języka w gębie? No plisssss….
6. Jeden z najbardziej wkurwiających duetów ever. Iwo i Kinga. Śmierdzi tam romansem na kilometr! Ale póki co Kinga udaje niedostępną. Co notabene bardziej nakręca Iwa. Czyżby Kinga zapomniała już o swoich snach?
7. Tęskniliście za Elżbietą? Spoko. Ta została właśnie zwolniona z pracy. Lajf is brutal
NaWspólny Tydzień – to cykl poświęcony serialowi „Na Wspólnej”. Możecie spodziewać się zarówno komicznych jak i całkiem poważnych komentarzy na temat serialowych wydarzeń. Dlaczego „Na Wspólnej”? Bo oglądamy ten serial już tak długo, że aż grzechem byłoby nie podzielić się z Wami naszymi spostrzeżeniami. Poza tym „Na Wspólnej znajdziemy to miejsce gdzie miłość, wiara, nadzieja na przyszłość…”.
[fb_button]
Pingback: NaWspólny Tydzień #8 / Pędzel & Katana