Mochicon – konwent mangi i anime w Bytomiu. Nasze wrażenia.
Ostatni raz na konwencie Mangi i Anime byliśmy bodajże w listopadzie ubiegłego roku. Do tego czasu jakoś totalnie nie mogliśmy wpisać konwentów w nasz napięty grafik. Pomyśleć, że jeszcze parę lat temu na imprezach tego typu pojawialiśmy się średnio raz w miesiącu.
Do niedawna tłumaczyliśmy to tym, że Krystian studiuje i praktycznie każdy weekend "jest zajęty". Magisterka skończyła się jednak rok temu, a od tego czasu na konwencie byliśmy... dwa razy. Inna kwestia, że konwentów związanych z japońskim komiksem i animacją jest coraz mniej. Przynajmniej u nas na Śląsku. Dlatego też ucieszyliśmy się z możliwości pojechania na Mochicon
Konwent odbył się w dniach 15-16 lipca br w Bytomiu. (PSB XLO). Organizatorem konwentu była grupa miłośników Japonii „Tsuru” z okolic Rybnika.
Na imprezie byliśmy w sobotę, czyli 15-ego lipca. Po odebraniu naszych prasowych wejściówek i informatora udaliśmy się na poszukiwania stoisk
Dużo więcej zdjęć pojawi się we wpisie dedykowanym stricte stoiskom – mamy sporo fajnych fotek z gadżetami, mangami i innymi rzeczami, które chętnie Wam pokażemy
Jak zawsze dodawaliśmy sporo InstaSnapów. Jeśli nie chcecie przegapić kolejnych naszych Instagramowych relacji…
to dobry moment, by zacząć nas obserwować
Nieodłącznym elementem konwentów jest cosplay (z ang. costume playing) czyli przebieranie się za daną postać, najczęściej z gier, mangi, anime, filmów i seriali. Oczywiście to bardzo uproszczona definicja. A jak cosplay to i cosplayerzy Sami zobaczcie jak różnorodne potrafią być ich przebrania.
Program Mochiconu przewidywał panele dyskusyjne w czterech salach. Co ciekawe wszystkie tematy, które nas zainteresowały miały miejsce w sali panelowej numer 4.
- „Nietypowe święta i festiwale w Japonii”
- „Miecz japoński: czy aby na pewno tylko katana?”
- „O japońskich pisarzach i ich dziełach pod innym kątem”
- „Religie zachodu w Chinach, Japonii i Korei”
Zabawną anegdotą jest to, że szukaliśmy tej sali po całym korytarzu, a okazało się była tuż obok miejsca, z którego zaczęliśmy szukać. Jak to mówią najciemniej pod latarnią.
Warta uwagi była Sala artystyczna, w której wiele się działo:
- Bodypainting z japońskimi elementami
- Warsztaty własnoręcznego wytwarzania świeczek
- Warsztaty własnoręcznego wytwarzania mydeł
- Charakteryzacja z lateksu i sylikonu
- Sumi-e Rysunek czarnym tuszem na papierze
- Kaligrafia japońska
- Słodkie kluseczki mochi (wersja pluszowa, nie do jedzenia )
- Malowanie kawą
- Warsztaty z długopisów 3D
Festiwale japońskie
Festiwale japońskie
O japońskich pisarzach…
Prowadząca panel „O japońskich pisarzach…”
Prowadząca panel o japońskich festiwalach
Wiele osób przed swoim pierwszym konwentem zastanawia się nad takimi rzeczami jak nocleg oraz wyżywienie. Informacje odnośnie tych kwestii znajdziecie w naszym kolejnym wpisie
Konwenty to również świetna okazja do spotkania ze znajomymi. Z niektórymi nie widzieliśmy się ładnych kilka lat.
Mochicon był dosyć kameralną imprezą (ok 400 osób?). Przez ostatnie lata przywykliśmy do znacznie większej ilości uczestników. Dlatego też wolna przestrzeń na tzw. conplace to pozytywna odmiana. Inna kwestia, że Państwowa Szkoła Budownictwa w Bytomiu jest naprawdę spora. Mieliśmy już okazję uczestniczyć w konwentach, które odbywały się na jej terenie… i trzeba przyznać, że za pierwszym razem nieźle w niej błądziliśmy
To już 10 lat odkąd po raz pierwszy pojawiliśmy się na konwencie. Dla nas każda impreza tego typu to okazja do miłych wspomnień. Zwłaszcza, że poznaliśmy się właśnie na konwencie Dekada, jak dumnie to brzmi. Już planujemy kolejny event. Najbliższa okazja byłaby już 28-ego lipca w Krakowie, niemniej jednak w tym czasie będziemy w Pradze Wyjazd zaplanowaliśmy już znacznie wcześniej. Tak czy siak... do zobaczenia na kolejnym konwencie
Anna & Krystian Kruk
Anna i Krystian Kruk
Zobacz inne nasze teksty.
Komentuj
Disqus
ClaudiaMorningstar
A wybieracie się na konwent 11-12 listopada w Rybniku? Bo ja zamierzam dotrzeć